Dla wielu z nas dieta jest czasem pełnym wyrzeczeń i restrykcyjnych zasad. Tymczasem dietetycy podkreślają, że nie warto stosować diety obfitującej w zakazy, bo wtedy o wiele trudniej jest na niej wytrwać. Jeśli tylko ogólny stan zdrowia na to pozwala, na diecie można pozwolić sobie na odstępstwa. Dzięki małym grzeszkom popełnianym od czasu do czasu, łatwiej zaakceptować zmianę stylu życia, którym bez wątpienia jest nowa dieta.
Dotyczy to również słodyczy, więc dziś przedstawiamy najmniej kaloryczne batony, które można jeść w czasie diety. Który baton ma najmniej kalorii? Jak często można jeść słodycze na diecie? O tym przeczytasz poniżej.
Zobacz: Najmniej kaloryczne orzechy – czy orzechy są tuczące?
Czy można jeść batony na diecie?
W przypadku tradycyjnych batonów zwykle aż 70% jego wartości odżywczych stanowią węglowodany. Za tym też idzie kaloryczność na poziomie około 200 kcal. Sięganie po zwykłe batony zamiast pełnowartościowego posiłku może negatywnie wpłynąć na proces odchudzania. Każdy, kto zamiast zjeść regularny posiłek, sięga po słodycze, sprawia sobie krótkotrwałą przyjemność i tak samo krótko czuje się najedzony.
Na diecie, jeśli to konieczne, lepiej jeść batony białkowe. Zaś w przypadku tych zwykłych, należy unikać wersji XXL. Zasada jest dość prosta: w większości przypadków, im mniejszy batonik, tym mniej kalorii będzie zawierać.
Jeden batonik nie sprawi, że cały wysiłek włożony w odchudzanie pójdzie na marne. Nie może jednak stanowić codziennego rytuału, bo im bardziej zaczniesz sobie folgować, tym mniej zdrowych nawyków z tobą zostanie. Dlatego sprawdź, który baton ma najmniej kalorii, by wybierać mniejsze zło.
Batony białkowe a tradycyjne
Jeśli zapytasz dietetyka, jaki baton ma najmniej kalorii, na pewno usłyszysz, że mimo większej kaloryczności, lepiej wybierać batony białkowe. Batony białkowe, inaczej proteinowe mają więcej białka (nawet do 25g) niż te tradycyjne (2-8g białka w batoniku). Poza tym dla batonów białkowych charakterystyczne jest też to, że:
- mają lepszy skład (przede wszystkim wiele z nich nie zawiera tłuszczy trans),
- często słodzone są naturalnymi substancjami,
- mogą nasycić na dłużej.
Batony białkowe to najlepsza alternatywa dla osób, które zmagają się z cukrzycą lub insulinoopornością. Po taką przekąskę mogą też sięgnąć ci, którzy unikają odstępstw od zdrowej diety, a potrzebują szybko uzupełnić kalorie.
Poniżej sprawdzisz, który baton ma najmniej kalorii.
Zobacz: Najmniej kaloryczne piwo – Tyskie, Lech a może Żywiec?
Najmniej kaloryczne batony
Batony to jedne z najbardziej kuszących przekąsek. Kupisz je przy kasie w sklepie, na stacji benzynowej i w automacie z przekąskami. Ile razy powiedziałeś sobie, że to przecież tylko mały batonik a nie paczka chipsów, czy opakowanie słodkich lodów?
Jeśli nie potrafisz sobie odmówić i sięgasz po batoniki, sprawdź, jaki baton ma najmniej kalorii. Może dzięki temu następnym razem wybierzesz właśnie najmniej kaloryczne batony zamiast tych, które zawierają ich więcej niż pełnowartościowy posiłek. Poniższa tabela podpowie ci, jaki baton ma najmniej kalorii.
Najmniej kaloryczne batony – top 10
baton | kcal na sztukę |
Duplo 18,2g | 99 |
Milky Way 21,5g | 100 |
Kinder Country 23,5g | 130 |
Kinder Pingui 30g | 135 |
Knoppers 25g | 137 |
Petitki Lubisie miś 45g | 171 |
Lion 42g | 206 |
Pawełek mleczny 45g | 215 |
Kit Kat 45g | 230 |
WW Wedel 47g | 254 |
Czym zastąpić batony w diecie?
W przypadku diety najlepiej unikać wszystkich słodyczy. Batony, cukierki i chipsy to w dużej mierze puste kalorie, które nie nasycają na długo. Mimo że wiesz, który baton ma najmniej kalorii, i tak warto zastąpić je orzechami i owocami. Jeśli spędzasz dużo czasu poza domem i zdarza ci się sięgać po batoniki, gdy robisz się głodny, noś ze sobą porcję orzechów. Te również są kaloryczne, ale ich makroskładniki wpisują się w zdrową, zbilansowaną dietę.
Spośród batonów wybieraj te proteinowe, ponieważ faktycznie pozwolą zaspokoić głód. Mają nawet 200-250 kcal, ale niosą za sobą także wartość odżywczą.
Największym zagrożeniem na każdej diecie nie jest to, że sięgniesz po jednego batonika albo zjesz w weekend w fast foodzie. Problem polega na tym, że dla wielu osób takie jednodniowe odstępstwo od założonej diety staje się pretekstem do tego, by w kolejnych dniach również jeść niezdrowo. Zupełnie tak samo jest z treningami. Jeśli zrezygnujesz z jednego, nic się nie stanie. Jednak ten jeden raz (górnolotnie mówiąc, precedens) może rozpocząć całą serię dni, w których odpuszczasz.
Zobacz: Najmniej kaloryczne lody