Jednym z popularniejszych napojów alkoholowych jest piwo. W sieci, jak i w realistycznym świecie krąży informacja, że od piwa rośnie brzuch. Czy to prawda, że po piwie rośnie brzuch? Dlaczego po alkoholu brzuch jest wzdęty? Na czym polega otyłość brzuszna alkoholowa? Odpowiedzi na te pytania poznasz zapoznając się z poniższą treścią naszego artykułu.
Czy piwo jest wysokokaloryczne?
Piwo a brzuch? Czy piwo może mieć realny wpływ na wygląd naszego brzucha? W zależności od rodzaju piwa jego wartość odżywcza może być różna. Uśredniając, wartości odżywcze dla 500 ml piwa wyglądają następująco: kalorie – 215 kcal, alkohol – 19g, węglowodany – 18 g, białko – 3 g, tłuszcz – 0 g. W skład piwa wchodzą także takie składniki mineralne jak sód, potas i magnez. Jak widzisz spora część piwa to węglowodany, a więc cukru. Warto wiedzieć, że 1 g cukru dostarcza aż 4 kcal. Jak to się jednak dzieje, że możliwa jest otyłość brzuszna alkoholowa skoro w piwie nie ma tłuszczu?
Czy po piwie wzrasta ilość tkanki tłuszczowej?
Otyłość brzuszna alkoholowa? A może wzdęty brzuch po piciu alkoholu? Czy po piwie rośnie brzuch? Jak wynika z informacji podanych w poprzednim akapicie, piwo dostarcza mniej więcej tyle samo kcal co napoje kolorowe bezalkoholowe. Badania wskazują na zależność chęci spożywania większej ilości pokarmów podczas picia piwa. Tak, alkohol zwiększa łaknienie. Nadmierna ilość kalorii powoduje zwolnienie metabolizmu i spalania tłuszczu. Wypicie piwa raz na jakiś czas nie spowoduje otyłości brzusznej, jednak regularne spożywanie alkoholu już tak. Podczas nadmiernego spożywania piwa, organizm na piedestale stawia rozkład alkoholu, co opóźnia spalanie tłuszczu. Regularne picie alkoholu w znacznych ilościach może przyczynić się do poważnej choroby, jaką jest otyłość, a nawet nadwaga. Składnikiem, który nadaje goryczkę i aromat w piwie jest chmiel. Zawiera on bardzo duże ilości fitoestrogenów, które mogą naśladować estrogen, czyli żeński hormon płciowy. Nadmierne spożycie piwa może powodować zmiany hormonalne u mężczyzn, a co za tym idzie odkładanie się tkanki tłuszczowej na brzuchu, czy rośnięcie piersi. Niewinnie wyglądający odstający brzuszek jest bardzo niebezpiecznym rodzajem tłuszczu. Nazywa się go tłuszczem trzewnym. Wykazuje on aktywność metaboliczną, która może wywoływać zmiany hormonalne w organizmie. Zwiększają one ryzyko zachorowania na poważne choroby, jak cukrzyca typu 2, choroby serca, nowotwory. W badaniu pt. “Związek otyłości brzusznej ze spożyciem alkoholu w skali populacji” Helmuta Schröde’ ra i współautorów potwierdzono, że mężczyźni pijący 3 drinki dziennie, mają o 80% zwiększone ryzyko gromadzenia się nadmiaru tkanki tłuszczowej w okolicach brzucha. Kolejne badanie, które potwierdza tezę, że istnieje takie pojęcie, jak otyłość brzuszna alkoholowa nosi tytuł “Związek między spożyciem alkoholu a otyłością brzuszną wśród populacji Korei” Mikyung Ryu’a i współautorów.
Ciekawe jest, że niektóre badania dowodzą, że umiarkowanie spożywanie picia poniżej 500 ml dziennie może mieć działanie prozdrowotne. Zostało to ujęte w rozprawie naukowej pt. „Czy piwo ma wpływ na przyrost masy ciała? Wpływ umiarkowanego spożycia piwa na skład ciała” J. Romeo oraz współautorzy. Tak więc, czy po piwie rośnie brzuch? Czy wzdęty brzuch może być po piciu alkoholu? Z wszystkich wymienionych badań wynika jednoznacznie, że nadmiar alkoholu pod każdą postacią szkodzi. Mniejsze ilości piwa mogą mieć właściwości prozdrowotne, jak np. obniżenie ryzyka zawałów serca, poziomu cholesterolu, zapobieganie chorobom układu krążenia, zakrzepom krwi. Nie należy jednak tłumaczyć nadmiernego spożycia piwa czy innego rodzaju alkoholu celem zdrowotnym. Wszystko w nadmiarze może okazać się dla człowieka toksycznego, dlatego także ważny jest umiar. Pamiętaj, że zwiększona ilość tłuszczu w brzuchu niesie za sobą poważne zagrożenie zdrowia, a nawet życia. Warto jest dbać o to, aby codzienna dieta była zdrowa. Dostarczaj swojemu organizmowi także odpowiednią dawkę ruchu. Jeśli posiadasz tzw. brzuch piwny, konieczne jest ograniczenie spożywania alkoholu i zmiana nawyków żywieniowych. Możesz skorzystać z pomocy dietetyka.