Marka Ziaja znana jest już od pokoleń. Słyszały o niej zarówno nasze babcie, mamy, jak i my sami. Co więcej, każdy z nas miał styczność z kosmetykami Ziaja. Oferta firmy jest mocno rozbudowana, a wśród asortymentu znajdziemy wiele linii, wyróżniających się wyjątkowym składem i delikatnym zapachem. To marka, która przykłada dużą wagę do bycia w zgodzie z naturą. Być może dzięki temu zawdzięcza swój sukces, który nieprzerwanie trwa już od 30 lat, a z każdym kolejnym rokiem mamy do czynienia z ekspansją marki na nowe rynki. W swojej ofercie Ziaja posiada głównie kosmetyki do pielęgnacji ciała, w tym serię do włosów, okolic intymnych czy jamy ustnej. To, co wyróżnia markę Ziaja na tle innych, konkurencyjnych firm, są niewątpliwie atrakcyjne ceny. Czy tanie może być dobre? Okazuje się, że tak. Mimo tego, że kosmetyki Ziaja zazwyczaj kosztują od kilku do kilkunastu złotych, ich skład wiernie poddawany jest licznym badaniom i wciąż udoskonalany tak, by móc zaoferować swoim klientom produkty najwyższej jakości. Nie da się ukryć, że kosmetyki marki Ziaja są doskonałą propozycją dla wszystkich tych, którzy cenią sobie prosty, naturalny skład i poszukują kosmetyków, które powstały w zgodzie z naturą, zarówno biorąc pod uwagę sam kosmetyk, jak i opakowanie użyte do sprzedaży, czy cały proces produkcji. Wielu potencjalnych klientów zastanawia się jednak nad kwestią czy Ziaja testuje na zwierzętach swoje kosmetyki, zarówno te dostępne w aktualnej sprzedaży, jak i te, będące w fazie testów. W dzisiejszym artykule przyjrzymy się temu tematowi, a także zwrócimy uwagę na problematykę testów kosmetyków na zwierzętach.
Czy Ziaja testuje na zwierzętach? Ziaja a testowanie na zwierzętach
Testowanie kosmetyków na zwierzętach to temat, który wraca jak bumerang co jakiś czas. Chociaż wydawać mogłoby się, że poruszają go głównie osoby z kręgu obrońców zwierząt, jednak wcale tak nie jest. Nasilenie praktyk wykorzystywania zwierząt, jako przysłowiowe króliki doświadczalne, było tak duże, że zajęły się nimi odpowiednie organy i od 2004 roku na terenie Europy został wprowadzony ogólny zakaz testowania kosmetyków na zwierzętach, który jak się później okazało, miał pewne luki prawne, które firmy wykorzystywały jako testowanie jedynie poszczególnych składników wchodzących w skład kosmetyku, czy produkowanie ich poza granicami Unii Europejskiej. Na dzień dzisiejszy ustawy wydają się być uszczelnione, jednak wybierając poszczególne produkty kosmetyczne podczas zakupów, warto przyjrzeć się praktykom, stosowanym przez daną firmę. Alternatywą dla drogich, zagranicznych marek, może być nasza rodzima Ziaja, gdzie sprawdzenie pochodzenia kosmetyków okazać się może znacznie prostsze niż w przypadku kosmetyków importowanych. Czy Ziaja testuje na zwierzętach? Jak sama marka wielokrotnie przekonuje swoich klientów, zarówno w wywiadach prasowych, jak i w treściach publikowanych na ich oficjalnej stronie Ziaja nie testuje na zwierzętach. Zainteresowanie praktykami tej konkretnej marki odnośnie produkcji ich kosmetyków, wynika po części z faktu, iż kilka lat temu, Ziaja miała dość poważne plany odnośnie wejścia na nowy rynek, jakim są Chiny. Ze względu na dopuszczalne tam testowanie na zwierzętach, a wręcz uznanie praktyki tej jako wiarygodnej, sprawiło, że wiele osób zaczęło interesować się tym, jak Ziaja podejdzie do kwestii testowania na zwierzętach i czy nie odbije się to na jakości oferowanych kosmetyków na rynku polskim. Do ekspansji na nowy rynek ostatecznie nie doszło, a marka nadal oferuje bezpieczne kosmetyki, które nie są poddawane testom na zwierzętach. To ważne zarówno z perspektywy klienta, jak i samej marki, gdyż wizerunek jej mocno zyskał. Warto zdać sobie sprawę, że mimo iż przez długi okres czasu kosmetyki testowane były na zwierzętach, wcale nie jest to bez znaczenia i nie powinniśmy przechodzić wobec takich praktyk obojętnie. Pomijając kwestie cierpienia zwierząt, decyzja o testowaniu kosmetyków, czy poszczególnych ich składników na organizmach żywych wcale nie jest jedyną dostępną, a przede wszystkim wiarygodną metodą ich testowania.
Sprawdź też: